Często życzę sobie żeby świat był zero-jedynkowy, w którym białe jest białym, a czarne czarnym i wszystkie odcienie szarości są szeregowane uniwersalnie w jeden albo drugi zbiór, żeby wszystkim żyło się łatwiej. Tymczasem w rzeczywistości, są same odcienie szarości, niestety również w świecie serów, a w szczególności, ich nazwenictwa i kategoryzacji.
Nie pomaga nam to w zgłębieniu tego tematu ze zrozumieniem, z pewnością siebie, prowadzącymi ostatecznie do świadomego kupowania produktów zgodnie z naszym gustem, ale też sumieniem i przekonaniami. A możliwości kupienia świetnych serów w Polsce mamy na codzień z każdym dniem co raz więcej – więc powstaje pytanie, jak się w tym wszystkim zorientować?
We Fromażerii czujemy się odpowiedzialni za pomoc w zrzuceniu tej na pozór skomplikowanej otoczki nazewnictwa z naszego ukochanego sera i pomóc naszym gościom w wybraniu tego, co ich najbardziej interesuje.
W tym blogu spróbujemy wpierw przybliżyć problem pokazując językowe przeszkody w zgłębieniu tematyki sera, a potem poukładać ramy nazewnictwa, którymi możecie się swobodnie posługiwać na całym świecie, a także oczywiście we Fromażerii.
Chcemy to zrobić, bo mamy nadzieje, że te ramy poprowadzą nas niczym mapa w świat serów z pewnością, oraz przysłużą się do ułatwienia Wam znalezienia serów kóre naprawdę kochacie jeść!
W następnych odcinkach tego bloga, chcemy podzielić się lekcjami z wielu lat serowych doświadczeń, które doprowadziły nas do przeświadczenia że w poszukiwaniu serów które kochamy:
– Nieważne skąd ser pochodzi
– Nieważne z jakiego mleka jest zrobiony
– Jak techncznie klasyfikujemy go my we Fromażerii lub jak to robi którykolwiek inny ekspert.
Ale natomiast bardzo ważne są dla nas:
– Posiadanie uniwersalnego punktu odniesienia dla zrozumienia tego, jaki ser się je.
– Używanie tego punktu odniesienia z pewnością, aby zrozumieć jakie sery się lubi lub nie.
– Zrozumienie w rezultacie tego, jakie inne sery możecie potencjalnie lubić, a wiec nie wyszukiwać nowości „w ciemno”
– Radość z odkrywania nowych serów za pomocą wszystkich dostępnych nam zmysłów.
Z tych przekonań i lekcji powstał ten wpis do bloga.
Życzymy Wam, abyście ze zrozumieniem i pewnością siebie posługiwali się precyzyjnymi pojęciami podczas szukania serów które kochacie lub ich alternatyw, mogąc ubrać je w słowa niezależnie od tego gdzie i od kogo je kupujecie.
Zapraszamy do lektury!